– W świetle kryzysu klimatycznego, ale i realiów ekonomicznych utrzymywanie elektrowni Bełchatów przez kolejne 15 lat jest nierealne – tak organizacje pozarządowe komentują plany przyjęte w Terytorialnym Planie Sprawiedliwej Transformacji dla regionu bełchatowskiego.
12 bloków energetycznych w Bełchatowie ma być wygaszanych od 2030 do 2036 r., a PGE nie zrealizuje odkrywki w Złoczewie – to kluczowe założenia poddanego pod konsultacje Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji dla regionu bełchatowskiego.
W projekcie TPST zapisano również, że eksploatacja węgla ze złoża w Złoczewie byłaby trwale nierentowna, wobec czego PGE nie planuje odkrywki. Obszar ten został zaś zgłoszony do obszaru transformacji. Oprócz tego podano, że eksploatacja złóż w polu Bełchatów i Szczerców zakończy się odpowiednio w 2026 r. i 2038 r.
Harmonogram oderwany od rzeczywistości
– Nareszcie PGE przestaje mydlić ludziom oczy, że zbuduje kopalnię Złoczew. Od samego początku ta inwestycja nie miała racji bytu, a od dłuższego czasu tajemnicą poliszynela było, że tak naprawdę koncern wcale nie ma zamiaru jej zbudować. Szkoda tylko, że plany odkrywki spowodowały, że przez lata Złoczew nie mógł się normalnie rozwijać. PGE powinna zainwestować w regionie w zieloną energię, aby wynagrodzić tej społeczności stracony czas, gdy przez lata obiecywano ludziom złote góry – komentuje Joanna Flisowska, szefowa zespołu Klimat i Energia w Greenpeace Polska.
Jej zdaniem harmonogram wygaszania kopalni do 2036 r. jest jednak oderwany od rzeczywistości. – W świetle kryzysu klimatycznego, ale i realiów ekonomicznych utrzymywanie elektrowni Bełchatów przez kolejne 15 lat jest nierealne. To, co robi PGE, to dalsze oszukiwanie społeczności lokalnej. Bez uczciwego postawienia sprawy i planu odejścia od węgla do 2030 r. nie sposób jest zapewnić sprawiedliwą transformację. Swoją drogą, sam prezes PGE Wojciech Dąbrowski przyznał kilka tygodni temu, że węgiel w Bełchatowie skończy się maksymalnie za 12-13 lat – dodaje Flisowska.
Z kolei zdaniem Instratu ogłoszone plany to „krok do przodu, ale nadal za mało”. Zgodnie z rekomendacjami think tanku wyłączenie elektrowni Bełchatów może nastąpić do 2036 r., ale najstarsze bloki zakończą działalność najprawdopodobniej jeszcze w tej dekadzie, a produkcja energii z Bełchatowa będzie za 10 lat miała marginalną rolę.
– Zarówno Bełchatów, jak i Konin tak samo szybko poczują odcięcie od kroplówki z rynku mocy już w drugiej połowie obecnej dekady. Jak pokazujemy w ostatnim raporcie o Wielkopolsce Wschodniej, zamknięcie kompleksu w Koninie wydarzy się już bliżej 2025 r. Dlaczego tutaj ten proces miałby trwać aż o dekadę dłużej? – pyta Michał Hetmański, prezes fundacji Instrat.
Czy Złoczew na pewno przepadł?
Z kolei fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi zwraca uwagę, że choć komunikaty dotyczące przyszłości kompleksu w Bełchatowie na pierwszy rzut oka wydają się pozytywne, to wciąż są to jedynie deklaracje, w których pozostawiono wiele znaków zapytania.
– Planowane zamknięcie elektrowni w Bełchatowie to bardzo dobra wiadomość, tego wymaga bezpieczeństwo klimatyczne Polski. Gorszą wiadomością jest to, że bloki mają być zamykane dopiero po 2030 r. Wygaszenie większości bloków do 2030 r. i utrzymanie w pracy jedynie najnowszego bloku numer 14 jest scenariuszem lepszym dla ludzi i klimatu – ocenia Ilona Jędrasik z fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
I dodaje: – Zwracamy uwagę, że w komunikatach mowa jest o tym, że PGE nie będzie budować kopalni Złoczew, a nie, że ta kopalnia nie powstanie. Cały czas słyszymy o planach tworzenia nowego podmiotu na rynku, który ma przejąć aktywa węglowe. Czy nie jest więc tak, że inwestycje w Złoczewie przejmie ktoś inny? To bardzo ważne pytanie, na które powinniśmy poznać jasną odpowiedź. Formalnie proces pozyskiwania koncesji na wydobycie w Złoczewie wciąż trwa i w naszej ocenie jest za wcześnie na otwieranie szampana.
Konsultacje TPST trwają
Zarząd Województwa Łódzkiego przyjął projekt TPST 7 czerwca. Teraz trwają jego konsultacje, które zakończą się 21 czerwca (link do konsultacji tutaj). Później (być może poprawiony) dokument trafi do rządu, a następnie – Komisji Europejskiej. Od jej decyzji będzie zależeć, czy pieniądze z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (a być może całego Mechanizmu) trafią do regionu bełchatowskiego.
Elektrownia Bełchatów jest największą elektrownią węglową w Polsce i w Europie i największą elektrownią na węgiel brunatny na świecie. Jest największym pojedynczym emitentem gazów cieplarnianych w Europie (ponad 30 mln ton CO2 w 2020 r.) oraz największą instalacją oddziałującą na klimat w Polsce.
Emisje samej elektrowni Bełchatów odpowiadają za niemal 10% wszystkich emisji gazów cieplarnianych w Polsce.
Pingback: Bełchatów 2050 - Jak przeprowadzić transformację regionu bełchatowskiego? Propozycje do projektu TPST
Pingback: Bełchatów 2050 - Pierwsze blok w Bełchatowie zamknięty przed 2030 r.?