Brak pracy, brak planów restrukturyzacji i wzrost przestępczości – to niektóre z obaw, jakie w związku z transformacją regionu bełchatowskiego odczuwają jego mieszkańcy.
Od lipca do września Łódzki Dom Biznesu przeprowadzał badanie, które zlecił mu Zarząd Powiatu w Bełchatowie. Cel? Ustalenie wiedzy mieszkańców na temat transformacji w regionie bełchatowskim. W trakcie badań zorganizowano m.in. ankietę internetową oraz wywiady grupowe. Ostatecznie zebrano opinie trzech grup społecznych: osób aktywnych zawodowo zatrudnionych w sektorze górniczo-energetycznym, przedsiębiorców i młodzieży szkół średnich.
Jak informuje powiat bełchatowski, o planach związanych z restrukturyzacją i docelowo zamknięciem kopalni i elektrowni słyszeli niemal wszyscy respondenci. Jednakże tylko osoby z sektora górniczo-energetycznego deklarowały, że są zaznajomione z planami dekarbonizacji unijnej i polskiej gospodarki (tzw. Europejski Zielony Ład). „Kwestią, na którą zwracali uwagę respondenci, jest brak szczegółowych rozstrzygnięć na temat tego, co dokładnie po wdrożeniu planowanych zmian czeka region, pracujące w nim osoby i mieszkańców. W opinii pracowników sektora, to właśnie ich w największym stopniu dotkną zmiany i będą one dotkliwe w stosunku do osób w średnim wieku” – informuje powiat bełchatowski.
Badani uważają, że zmiany nie pozostaną także bez wpływu na młodzież uczącą się oraz osoby starsze. Jako rozwiązanie dla siebie, niwelujące negatywne skutki zmian, ponad połowa ankietowanych (62%) przyznała, że rozważy wyjazd z powiatu. W tej grupie zdecydowana większość to ludzie do 35 roku życia. Niezdecydowani w tej kwestii to 25% respondentów.
W grupie przedsiębiorców panuje większy optymizm. Ponad połowa nie rozważa wyjazdu z regionu w następstwie transformacyjnych zmian, a taką ewentualność dopuszcza co czwarty przedsiębiorca. Wielu z nich – działających w sektorze i świadczących różne usługi na rzecz energetyki – już teraz doświadcza niekorzystnych zmian w postaci wstrzymanych inwestycji ze strony głównych podmiotów tego sektora.
Czego boją się mieszkańcy i co proponują?
W ankiecie mieszkańcy wskazali też, czego boją się najbardziej. To:
- brak perspektyw zawodowych,
- brak sensownych planów restrukturyzacji,
- ubożenie regionu przekładającego się na niską jakość życia i wzrost przestępczości.
A co proponują w ramach minimalizowania skutków wygaszenia bełchatowskiego kompleksu energetycznego? To m.in.:
- opracowanie spójnego planu transformacji, co będzie gwarancją odpowiedniego spożytkowania środków, jakie zostaną udostępnione w ramach Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji i właściwego ukierunkowania działań na osoby wymagające wsparcia,
- wsparcie rozwoju i tworzenia nowych stref przemysłowych, mogące przyciągnąć nowych inwestorów,
- generowanie nowych miejsc pracy w celu minimalizacji odpływu młodzieży,
- rozwój lokalnej przedsiębiorczości.
Zasób: technologie i kadra
Młodzi ludzie w niewielkim zakresie postrzegają przyszłe zmiany jako szansę na pojawienie się nowych możliwości. Większość uczniów ocenia przyszłość regionu negatywnie, jednakże nie dla siebie, a dla osób w średnim wieku.
Uczestnicy wywiadów grupowych podnosili, że chcą współuczestniczyć w procesie wyznaczania kierunków w regionie. Za największy zasób naszego regionu uznano technologie przemysłowe oraz kadrę inżynierską. Na bazie tych aktywów powinny być planowane zmiany.