„Należy zaplanować transformację regionów węglowych. Szczególnie ważny jest Bełchatów” – pisze w swej analizie dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk z Forum Energii. I przekonuje, że odejście od węgla brunatnego jest możliwe już w 2032 r. Nie tylko w Polsce, lecz także w Niemczech i Czechach.
„To, co jeszcze dwa, trzy lata temu wydawało się odległe, dziś staje się faktem: Polska rozpoczyna proces odchodzenia od węgla brunatnego, najbardziej emisyjnego paliwa. Pożegnanie z węglem brunatnym jest możliwe i konieczne. Ale potrzebny jest solidny pomysł na to, czym zapełnić po nim lukę w polskim systemie” – pisze na stronie Forum Energii dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk.
I przytacza analizę, z której wynika, że równoległe odejście od węgla brunatnego nie tylko w Polsce, ale również w Niemczech i Czechach jest „realne i racjonalne kosztowo już w roku 2032”. Według ekspertki może to przynieść blisko 50% redukcji emisji CO2 z elektroenergetyki w regionie, a taki wspólny projekt mógłby stać się flagowym projektem Europejskiego Zielonego Ładu oraz „symbolem dobrej współpracy regionalnej na rzecz bezpieczeństwa energetycznego”.
A co z Bełchatowem?
Gawlikowska-Fyk przygląda się także projektowi Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji, w którym przedstawiono plany dotyczące dekarbonizacji regionowi bełchatowskiego. Według niej zaproponowane działania (np. zamykanie bloków energetycznych w latach 2030-2036) to za mało, a w dokumencie brakuje też konkretów odnośnie tego, czym planuje się zastąpić istniejącą elektrownię. „Jeśli plan transformacji Bełchatowa nie będzie wiarygodny, to Komisja Europejska może nie zakwalifikować regionu do Funduszu Sprawiedliwej Transformacji” – przestrzega ekspertka.
Mimo to ekspertka Forum Energii ocenia, że i w Bełchatowie odejście od węgla brunatnego może nastąpić już w 2032 r. A wśród proponowanych przez nią ośmiu postulatów dwa w bezpośredni sposób powiązane są z regionem bełchatowskim.
„Należy zaplanować transformację regionów węglowych. Szczególnie ważny jest Bełchatów, który, choć właśnie przedstawił plan sprawiedliwej transformacji, nie zadeklarował czym zastąpić istniejące moce wytwórcze, a kwalifikacja do Funduszu Sprawiedliwej Transformacji jest niepewna” – pisze Gawlikowska-Fyk.
I dodaje: „Równoległe wycofanie się z węgla brunatnego wymaga wspólnego planowania rozwoju sieci przez krajowych operatorów sieci przesyłowej i koordynacji z ENTSO-E. To właśnie w przypadku elektrowni Bełchatów, która jest w centrum polskiego systemu przesyłowego, konieczne jest zaplanowanie nie tylko tego, czym będą zastąpione moce, ale też tego, co stanie się z sieciami i jak zostaną dostosowane do tak gruntownej transformacji.”