– Nie jest wykluczona sytuacja, że do 2030 r. część bloków będzie wyłączona – mówią przedstawiciele urzędu marszałkowskiego. Słowa te padły podczas konsultacji projektu Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji dla województwa łódzkiego. I warto je zapamiętać.
Do 21 czerwca trwają konsultacje projektu TPST dla województwa łódzkiego. Jeśli dokument ten ostatecznie zostanie zaakceptowany przez Komisję Euroepjską, region bełchatowski będzie mógł liczyć na przynajmniej 1,4 mld zł na sprawiedliwą transformację.
Jak już wspominaliśmy, w dokumencie zapisano, że 12 bloków energetycznych w Bełchatowie ma być wygaszanych od 2030 do 2036 r., a PGE nie zrealizuje odkrywki w Złoczewie. W projekcie zapisano też plan zakończenia eksploatacji złóż węgla brunatnego w regionie – w polu Bełchatów i Szczerców ma to nastąpić odpowiednio w 2026 r. i 2038 r.
Ale na tym nie koniec. Z projektu TPST wynika, że emisje CO2 z kompleksu w Bełchatowie mają zmaleć z 30,1 mln ton w 2020 r. do 6,9 mln ton w roku 2030. To redukcja aż o 77%. Co więcej, w tym samym czasie przewiduje się zmniejszenie produkcji energii elektrycznej brutto z poziomu 27,4 do 6,9 TWh (redukcja o 74,8%) oraz zużycie węgla, a tym samym i jego wydobycie z poziomu 34,8 do 8,4 mln ton.
Pierwsze bloki w Bełchatowie zamknięte przed 2030 r.?
Jak można osiągnąć tak znaczące redukcje, jeśli PGE pierwszy blok chce wyłączyć dopiero w 2030 r. Właśnie takie pytanie zadała Monika Sadowska z WWF Polska, podczas spotkania konsultacyjnego projektu TPST, które zorganizowano z organizacjami pozarządowymi.
– Informacje przekazane przez PGE wskazują na to, że może to być stopniowe zmniejszanie mocy poszczególnych bloków o 15-20%. A to będzie wiązało się z ograniczaniem emisji CO2 – odpowiedziała przedstawicielka urzędu marszałkowskiego. I wskazała, że na ograniczenie działalności PGE wpłynie także zakończenie wydobycia węgla w bełchatowskim polu przed 2030 r.
– Natomiast nie jest również wykluczona sytuacja, że do 2030 r. część bloków będzie wyłączona. Ale będzie to już decyzja bezpośrednio spółki PGE – dodała urzędniczka.
NABE zamknie bloki?
Warto mieć jednak na uwadze, że PGE odcina się od węglowych projektów. Spółka tłumaczy, że decyzje w tym zakresie podejmować będzie Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego, której powołanie zapowiedział rząd. Konsultacje społeczne dotyczące powołania NABE już trwają i zakończą się pod koniec czerwca.
Jeśli NABE faktycznie przejmie wszystkie aktywa węglowe spółek Skarbu Państwa, decyzja o przyszłości bloków w Bełchatowie będzie należeć do tej agencji.
Ktokolwiek by jej nie podejmował, trudno jednak wyobrazić sobie sytuację, by tak duże ograniczenie emisji CO2 czy produkcji energii elektrycznej uda się osiągnąć bez zamykania bloków przed 2030 r.
Kompleks energetyczny w Bełchatowie zapewnia ok. 22% energii elektrycznej w Polsce. Jest też największym pojedynczym emitentem CO2 w Europie, a lokalna kopalnia węgla brunatnego jest największą tego typu na świecie.